Wydawnictwo ASP wydało niezwykly album, towarzyszący wystawie “Czarno na Białym. 200 lat rysunku na krakowskiej ASP”. To podróż przez dwa stulecia, prezentująca artystów, których łączył rysunek.

Wybór wyłącznie medium rysunkowego ma swoje uzasadnienie. Rysunek od stuleci stanowi bowiem podstawę wykształcenia akademickiego, a zarazem sprawdzian umiejętności warsztatowych twórcy, pełniąc zarówno rolę służebną wobec innych dyscyplin artystycznych, jak i stanowiąc rodzaj samodzielnej wypowiedzi twórczej.

czarno na bialym album 580

Pięknie o roli rysunku na Akademii mówił Andrzej Wajda, podczas wykładu wygłoszonego w Akademii Sztuk Pięknych w 2004 roku:

Był jeszcze jeden piękny zwyczaj, piękny właśnie dlatego, że tworzy pewną kontynuację, tworzy dalszy ciąg. Mianowicie do Sali numer sześć mieli prawo przychodzić malarze z miasta. Ponieważ wszyscy malarze, którzy malowali w Krakowie, uczyli się w Akademii, a nie wszyscy mieli na modela, Akademia w pewien sposób uznawała, że to jest gest w stosunku do byłych studentów również, i w związku z tym ja, mając osiemnaście lat, siedziałem obok malarza Henryka Uziembły, który uczył się u Wyspiańskiego.

To wymieszanie nas, studentów i nauczycieli naszych było bardzo ważne — nie zawsze ci sami profesorowie uczyli rysunku — jak przychodził profesor Rzepiński, to my, cyk-cyk, rysowaliśmy „siankiem”. No, ale jak przychodził Borysowski, przedwojenny konstruktywista, to zupełnie inaczej się do tego zabierali. (…) Był też piękny zwyczaj, że przez ostatnie pół godziny odbywały się tak zwane kroki, czyli model co trzy czy co pięć minut zmieniał pozycję. Trzeba było szybko rysować, żeby nadążyć. Dlatego dzisiaj, gdy patrzę przez okno pociągu albo z samochodu, mogę coś narysować.

Nie jest to klasyczny album, ale wydawnictwo, gdzie zamieszczono eseje, zilustrowane rysunkami kilkudziesięciu wybitnych artystów. Podzielono je na kilka części, które przedstawiają rysunek jako studium akademickie, przygotowanie do większej kompozycji czy w końcu rysunkowi jako samodzielnej wypowiedzi twórczej. O ważnej roli rysunku, mimo zmieniającego się świata, nowych narzędzi i mediów pisze w albumie Zbigniew Bajek:

Dlaczego wciąż rysuję?

Nie jestem niewolnikiem żadnego medium. Żadne narzędzie nie jest dla mnie tym najważniejszym, tym jedynym. Zmieniam je w zależności od tego, o czym opowiadam i... wobec kogo? Korzystam z fotografii, korzystam z zapisu video. Realizuję kompozycje płaskie (prawie płaskie, bo moje obrazy czy kolaże przekraczają granicę dwóch wymiarów), buduję instalacje; inicjuję działania o charakterze performatywnym. Skoro sięgam po tzw. nowe media, to dlaczego w moim twórczym doświadczeniu obecny jest wciąż rysunek, ten najbardziej pierwotny sposób artykulacji, nie tylko plastycznej?

Może właśnie dlatego?

W czasach totalnego relatywizmu trudno jest precyzyjnie zdefiniować cokolwiek, w tym również rysunek. Dawno już zatarły się granice między dyscyplinami – nie są w stanie wyznaczyć ich narzędzia, którymi się posługujemy, ani sposób, w jaki z nich korzystamy.

Nie jest to w tym miejscu istotne.

Na pewno ołówek, węgiel drzewny, sangwina, kredka, piórko i tusz to narzędzia rysunkowe; ale mogą nimi być patyk pozostawiający ślad na piasku, gwóźdź żłobiący bruzdę w murze, pędzel, tablet...

 

Koncepcję albumy opracowała dr Agnieszka Jankowska-Marzec. Album wydało Wydawnictwo ASP, gdzie można go nabyć.

Więcej informacji na stronie http://wydawnictwo.asp.krakow.pl

 

Akademia Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie | pl. Jana Matejki 13, 31-157 Kraków | +48 12 299 20 00 |

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.