Senster na OEAF

W ramach Open Eyes Art Festival chcemy jako Akademia spojrzeć szerzej na współpracę sztuki i biznesu. Jednym z takich nieoczywistych przykładów współdziałania jest „Senster”, którego prezentacja jest możliwa dzięki współdziałaniom Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie i Wydziału Intermediów ASP. „Senstera” będzie można oglądać we foyer Małopolskiego Ogrodu Sztuki. Otwarcie wystawy odbędzie się 16 października o godzinie 17.00.

Foto: Adam Żądło

Słynna rzeźba Ihnatowicza jest jedną z nielicznych wielkoformatowych realizacji rzeźbiarskich stworzonych u samego początku nurtu sztuki mediów. Projektując „Senstera”, artysta przełożył koncept sprzężenia zwrotnego na oryginalną formę rzeźby kinetycznej. Praca została wyposażona w zestaw mikrofonów i czujniki dopplerowskie, dzięki czemu reagowała na dźwięk i ruch w otoczeniu. Stalowy szkielet porusza się płynnie, przeliczając położenie każdego elementu w analogowo-cyfrowym układzie sterowania.

– Praca Ihnatowicza jest świadectwem zaangażowania korporacji technologicznych w projekty wybiegające poza doświadczenia z porządku R&D. Pokazuje, jak w latach 60. rozwijał się mecenat sztuki mediów i jaka była skala tych projektów – opowiada kuratorka „Senstera” Anna Olszewska z AGH.

– „Senster” powstawał w orbicie oddziaływania zafascynowanej pop-artem sceny artystycznej Londynu, z której natychmiast został wyeksportowany do rzeczywistości uporządkowanej przez logikę myślenia korporacyjnego. Po dłuższej przerwie powrócił do sfery publicznej, tym razem dzięki instytucjom akademickim, które posiadają odpowiednie zaplecze merytoryczne i infrastrukturalne dla podtrzymania projektów o znaczeniu historycznym – tłumaczy. Zainteresowanie korporacji sztuką współczesną nadal jest widoczne: – Wciąż mamy do czynienia z wędrówką dzieł, prac „rzucanych” w przestrzeń korporacyjną, funkcjonujących na granicy dzieła sztuki i prototypu technologicznego lub komercyjnej demonstracji. Działania akademickie umożliwiają im powrót do sfery publicznej – mówi Olszewska. „Senster” był już kilkukrotnie pokazywany w Krakowie i w Polsce, ale dotąd nie w kontekście teatru.

– Prezentacja w przestrzeni teatralnej takiej pracy wydaje mi się interesująca. Nie jest to miejsce oczywiste, chociaż teatr eksperymentuje z różnymi formami i coraz częściej wykorzystuje sztukę nowych mediów. W kontekście teatru wybrzmiewają też kwestia powiązania tego rodzaju dzieł ze sztuką performatywną oraz pytania, kiedy, jak, na jak długo i gdzie osadzić wypada intermedialny spektakl – pyta retorycznie Olszewska. W latach 2017–2018 instalacja została odrestaurowana w ramach projektu „Re:SENSTER”. Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie zakupiła i reaktywowała dzieło we współpracy z pracownikami Wydziału Intermediów Akademii Sztuk Pięknych. W Małopolskim Ogrodzie Sztuki można je będzie oglądać do 7 listopada.